25 września 2016

Oszukują nas

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć wam pewną historię, która przytrafiła mi się parę dni temu. 
Jak zwykle wracałam ze szkoły do domu. Na dworze było już dosyć chłodno z powodu zbliżającej się wielkimi krokami jesieni. Na szczęście te dwa budynki oddzielone są od siebie tylko paroma metrami, wystarczy przejść przez galerię by znaleźć się pod domem. Przy stacji benzynowej na ulicy stała starsza kobieta, jak gdyby czegoś szukała w torebce. Jest to dość normalne zjawisko, dlatego postanowiłam pójść dalej. W głębi serca czułam, że coś się stanie. Odwróciłam się znów, aby ujrzeć staruszkę, jednak wtedy dostrzegłam, że pewien mężczyzna właśnie wyrwał jej torebkę i ucieka przed siebie. Co miałam zrobić? Pozwolić aby starsza pani została okradziona? Nie mogłam tak. Pobiegłam za nim. Złapałam go niedaleko sklepu, który znajduję się tuż obok mojego bloku. Wyszarpałam mu torebkę i jak najszybciej się stamtąd oddaliłam. Podeszłam do kobiety, która stała zmartwiona pod stacją benzynową i zwróciłam ukradzioną rzecz. Bardzo się wzruszyła i była mi wdzięczna. W ramach podziękowania zostałam zaproszona na kawę. Jak się okazało, pani ta nazywała się Edyta i była bardzo sympatyczną wdową. Opowiedziała mi historię śmierci jej męża, że był chory na raka a jej dwie córki wyjechały do pracy za granicę i niezbyt się interesują jej życiem. Biedna siedzi sama i tak naprawdę z nikim nie może porozmawiać, bo jej bliscy ją opuścili. Kiedy wieczorem, po długich rozmowach wracałam do domu było mi naprawdę szkoda tej kobiety i w pewnym momencie po moim policzku spłynęły łzy. 


A teraz zastanówcie się. Jak często piszecie z kimś poznanym dopiero co w internecie? Jak często napotykacie w internecie ludzi nie wiedząc o nich nic? 
Całą tę historię zmyśliłam i nic z niej nie jest prawdą. Jest to przestroga dla was wszystkich jak w internecie mogą oszukać was ludzie. Jak możecie paść ofiarą przemocy internetowej i wyjść na pokrzywdzonych. Myślę, że wszystko co robimy w internecie gdzieś zostaje i odbija się na nas. Więc róbmy wszystko z rozwagą i zanim odważymy się z kimś pisać/spotkać - poznajmy naprawdę tę osobę, aby potem nie okazało się, że jest to ostatnia spotkana przez nas osoba. 

1 września 2016

Witajcie uczniowie

Witam serdecznie wszystkich uczniów, którzy dzisiaj, pierwszego września rozpoczęli nowy rok szkolny. Prawdą jest, że większość nadal wolałaby odpoczywać w domu bądź spędzać czas z przyjaciółmi, jednak czas naszej zabawy dobiegł końca. Co za tym idzie.. poranne wstawanie, lekcje trwające czterdzieści pięć minut i nauka.. Brak czasu dla siebie, brak chęci do życia. Szkoła jest właśnie dla nas, uczniów najczarniejszym scenariuszem.
Ale nie możemy myśleć aż w tak negatywny sposób. Szkoła to także miejsce spotkań z przyjaciółmi, kiedy mile możemy spędzić z nimi choćby parę przerw. To różnego typu wyjazdy, przedstawienia oraz dni wolne od nauki.
Dam Wam parę rad na ten rok szkolny :

  1. Jeżeli będziecie robić wszystko na czas i zgodnie z planem - znajdziecie czas dla siebie, na przyjemności. Dlatego postarajcie się nie przeciągać czasu na zrobienie swoich obowiązków.
  2. Nie odkładajcie niczego na później. Później wasza nauka będzie się nawarstwiać i powstaną zaległości z których trudno wyjść z twarzą. 
  3. Uczcie się codziennie i systematycznie a gwarantuję wam, że nie będziecie musieli siedzieć całych nocy nad książkami. 
  4. Jeżeli macie tydzień do sprawdzianu to każdego dnia powtarzajcie sobie coś z danego działu. Nauka dzień przed klasówką nie jest najlepszym pomysłem. 
  5. Co najważniejsze - wysypiajcie się i jedzcie pożywne śniadania abyście mogli myśleć. 
Mając dobre nastawienie do szkoły i nauki - będzie ona dla was łatwiejsza - i przyjemniejsza.